9.7.09

Czy można dziś sprzedać komiks nie nazywając go "powieścią graficzną"?

(kliknij w obrazek)

A master of the slice-of-life indie comic genre.

I've read a lot of excellent graphic novels this year, but I haven't read a better one than Tricked. A wonderful piece of work about life and the mistakes we make and the demons that drive us.

Brilliant … Robinson's work has the potential to appeal to comics fans who don't normally read "alternative" comics and to readers who normally avoid comics entirely. Highly recommended.

wszystkie cytaty stąd, wytłuszczenia moje


Państwo wybaczą, może ja się nie znam, ale mnie to ciut zalatuje pretensjonalnością. Bo dlaczego nie pójść dalej i nie przemianować płyt CD na "nowele dźwiękowe"? Albo nawet: "alternatywne nowele dźwiękowe"?

2 komentarze:

Ula pisze...

a filmy porno "epopeją ciała"?;)

aszke pisze...

Pięęękne!