14.7.09

Trzaski winylowej płyty

Pretekstem do posłuchania sobie różnych kawałków The Heptones stał się zbliżający się koncert tego legendarnego zespołu reggae'owego* w Polsce. Ale tak poza tym, to bardzo dobra muzyka na zakończenie wyczerpującego dnia. Posłuchajcie!



* Nazywają to też rocksteady, ale ja nie za bardzo jestem biegła w tych wszystkich nalepkach, muszę zawierzyć wiki.

4 komentarze:

Moni pisze...

kurde nie mogę posłuchać bo w robocie jestem...

Moni pisze...

no bardzo milusio :)
fajowe

aszke pisze...

A blogi czytać w robocie to ma się czas?

Moni pisze...

czasami ma się czas :)hi hi